poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Hollywood realizuje.... Asteriksa!?

TAK JEST!!!

Po sukcesie "Tintina" kilka lat temu Hollywood bierze się za ekranizacje o wiele bardziej znanego komiksu Europerjskiego, a mianowicie...

ASTERIKSA!?

Tia... Normalnie bluzgałbym na dzień-dobry na ten projekt, gdyby nie... ZADZIWIAJĄCO CIEKAWIE DOBRANY CASTING :

 PETER DINKLAGE? CHRIS HEMSWORTH? 

Ktoś tu się nieco roztyć musi ale i tak brzmi niezwykle obiecująco! To ma sens! Ostatecznie jakbym miał wymienić główne cechy Asteriksa to : manipulator, mistrz strategii i riposty (plus fajnie, że wreszcie uwzględnili fakt, że on ma być rażąco mniejszy od reszty postaci). Niestandardowe podejście do Obeliksa o tyle mi się podoba, że nie kierowali się wyłącznie faktem, że postać jest gruba i nie rozgarnięta.... plus - szczerze to widzę! Reżyser "Noego" i "Czarnego Łabędzie" też nie jest takim głupim wyborem...


Zapewne symboliczne ciosy posyłające Rzymian za horyzont zastąpią długie sewkencje walki o skomplikowanej choreografi, będzie scena gdzie Juliusz Cezar osobiście spycha jednego z niekompetentnych Centurionów na arenę z lwami by podkreślić jaki z niego mroczny skurczybyk, pojawią się kwestie w stylu "To, że wpadłem dziecięciem do kociołka to nie dar... to przekleństwo", żonę Długowieczniksa zagra Megan Fox, a Idefiks będzie CGI... ale... ale wiecie co? Mam dosyć tego pesymizmu na temat nadchodzących filów!!! Czas patrzeć na świat przez różowe okulary.

NA TEUTATESA! TO MUSI WYPALIĆ!!!

Dobrze będzie...


Pozdrawiam
Maciej Kur

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz