sobota, 24 grudnia 2011

WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!!! Hej Kolęda, Kolęda...

W tym roku Bożonarodzeniowy post skromnie (ma się spraw, że ho-ho-ho) ale pragnę przekazać wszystkiego najlepszego od Ziomala, Szefa, Kucharza Karola, Pana Dionizego, tamtego Typa, Izy, Pana Mormońskiego (który jako Mormon tych świąt nie obchodzi ale i tak się napcha, że ho-ho-ho...) i jego żony, Mariusza, tego nietoperza co się śmieje, Profesora Naukowskiego, Chińczyka, Księdza, Pana Marcela Mauryca, tego kolesia w kapturze co chyba ma być śmiercią (nigdy tego w sumie nie zdefiniowałem) i całej reszty barwnej gromady postaci, a przy okazji i odemnie! Ho-ho-ho!



POZDRAWIAM
PAN MILUŚ!!!!

2 komentarze:

  1. Cześć obczaj tą recenzje: http://redlettermedia.com/plinkett/indiana-jones-and-the-kingdom-of-the-crystal-skull/

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam, znam :)

    Z jednej strony nie zaliczam się do fanów których tak bardzo zirytowała nowa częśc Indiany (chyba jako jedyny nie bluzgałem na tę lodówkę), ale zgadzam się, że nie była tak dobra jak wcześniejsze i to i owo było wkurzające (głównie trakcie drugiej połowy) Tintin Spilberga był odziwo bardziej w duchu "Poszukiwaczy Arki" niż "Królestwo Kryształowej Czaszki"

    OdpowiedzUsuń