sobota, 17 listopada 2012

LIS W WARSZAWIE II

Tak jest! Znowu go widziałem!
 Kto nie pamięta mojego postu oto przypominajka ale dziś wracając z pewnej ekskluzywnej imprezy widziałem znów lisa jak biegł sobie chodnikiem Alejami Wilanowskimi. Najwyraźniej znudziły mu się Żwirki Wigur ale co poradzić jeśli to był efekt poraszki w znalezieniu sobie tam zatrudnienia (co jest dla mnie jedynym racjonalnym powodem dla którego nasz rudy przyjaciel opuścił nieprzychylne mu lasy i puszcze).

Wypatrujcie zatem ze mną Warszawskie lisy i czasem popłakujcie za nimi bo jak sami widzicie nie mają tu lekko...



Pozdrawiam
Maciek

1 komentarz: