czwartek, 19 maja 2011

HOT FUZZ (2009) - słów parę o arcyśmiesznej arcykomedii

Moja recenzja będzie krótka ale zewięzła : TEN FILM JEST GENIALNY!

Jasne - fabuła nieco przewidywalna (choć chyba po części o to chodziło) jednak gradobicie gagów które ma miejsce w tym filmie jest poprostu oszałamiające. Podoba mi się szybkie i zawrotne tempo (wszystko jest "ciach-ciach") Co w tym świentego? Że gdy film miał dopiero 30 minut miałem wrażenie, że minęło już drugie tyle i nie dlatego, że się dłużył tylko dla tego ile się już w nim wydarzyło i ile razy zdąrzył mnie szczerze rozbawić.Klimax jest przesiąknięty akcją która tylko nakręca się z każdą sekundą.... i no właśnie to jedyny lekki minus bo mimo całej sympatii muszę przyznać, że były momenty gdy robiło się to ciutek męczące. Może, gdyby film był krótszy o jakieś 20 minut. Ale - będę szczery - to w sumie kropla w morzu!


Film jest jak jazda bez trzymanki! To komedia o Policjantach i jednocześnie jej parodia. Świat nawet na moment nie bierze siebie na poważnie ale jednocześnie nie jest aż za bardzo przeładowany aburdem. Film naprawdę ciężko ogarnąć za pierwszym razem i musiałbym obejrzeć go jeszcze kilka razy czy szczerze powiedzieć, czy nie żałuję, że nie widziałem go wcześniej bo chętnie dodałbym go na listę najlepszych komedii jakie widziałem - ale póki co : Film warty zobaczenia!


Pozdrawiam
~Pan Miluś

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz